Dialog i współpraca kluczem do sukcesu offshore wind w Polsce
– Wszyscy odpowiadamy za tworzenie sprzyjającego klimatu dla rozwoju inwestycji w polskiej strefie Bałtyku. I możemy się wiele od siebie wzajemnie nauczyć – to jeden z głównych wniosków dyskusji okrągłego stołu „Dialog i współpraca na rzecz sukcesu offshore wind w Polsce”, który drugiego dnia konferencji Offshore Wind Poland 2023 zorganizowali wspólnie Equinor z Polenergią.
Temat nieprzypadkowy, bo norwesko-polskie konsorcjum od początku realizacji trzech flagowych projektów morskich farm wiatrowych Bałtyk o łącznej mocy 3 GW – podejmuje szereg inicjatyw na rzecz podnoszenia świadomości zarówno o własnych inwestycjach, jak i korzyściach z nich wynikających dla gospodarki kraju, regionu Pomorza czy poszczególnych gmin jak Łeba, Ustka czy Słupsk.
W Łebie znajdować się będzie baza serwisowa obsługująca farmy morskie Bałtyk, gdzie zatrudnienie znajdzie docelowo około 100 specjalistów obsługujących farmy wiatrowe. Natomiast w Ustce i Słupsku zlokalizowana będzie część lądowa infrastruktury przesyłowej projektów.
Inicjatywy skierowane do różnych grup odbiorców m.in. lokalnych społeczności, młodzieży w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych poszukujących szans na nowe perspektywy zawodowe czy przedsiębiorców chcących dołączyć do łańcucha dostaw offshore wind, inwestorzy realizują w ramach 5 Programów Flagowych.
Miasta portowe liczą na ożywienie
Inwestorzy chcąc poznać lokalne potrzeby spotykają się także cyklicznie z mieszkańcami miejscowości znajdujących się na trasie infrastruktury przyłączeniowej farm wiatrowych. W czerwcu 2023 roku otworzyli też w Łebie działające przez cały rok Centrum informacji o morskich farmach wiatrowych Bałtyk.
– Jesteśmy zakładnikami monokultury gospodarczej, jaką jest turystyka. Dlatego budowa morskich fam wiatrowych daje nowe nadzieje na rozwój – stwierdził podczas debaty okrągłego stołu burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński, który od początku z uwagą obserwuje plany deweloperów morskiej energetyki wiatrowej w Polsce.
Przedstawiciele administracji liczą na korzyści ekonomiczne dla społeczności lokalnych, wśród których na głównym miejscu wymieniają nowe miejsca pracy i zasilenie budżetów gminnych wpływami podatkowymi. Ich obawy budzi natomiast wpływ nowej branży na istniejące sektory gospodarki regionalnej, głównie turystykę i rybołówstwo. By je neutralizować, przedstawiciele administracji wskazują na potrzebę podjęcia przez deweloperów działań skoncentrowanych na szkolenia, których celem byłoby doszkolenie i przebranżowienie tak, by dać szansę lokalnym specjalistom na pracę przy projektach oraz w powstających bazach serwisowych.
Konieczne współdziałanie z administracją
Grupa deweloperów wskazywała z kolei na oczekiwania wobec otoczenia regulacyjnego dotyczące usprawnienia i uproszczenia procesu pozyskiwania pozwoleń, ale też uznania rozwoju OZE za polską rację stanu. Morska energetyka wiatrowa budowana jest na dekady w celu wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego. Dlatego należy wspierać konsekwentnie jej rozwój bez względu na wahania koniunktury makroekonomicznej – podkreślali przedstawiciele deweloperów wskazując na inflację podnoszącą dzisiaj zarówno koszty komponentów farm, jak również koszty pozyskania kapitału dla inwestycji. Deweloperzy apelowali jednocześnie o otwarty dialog i budowanie zaufania pomiędzy różnymi uczestnikami tego rynku.
Ogromną rolę administracji rządowej dostrzegają także spółki tworzące łańcuch dostaw.
- Skoro offshore wind ma stać się istotnym kołem zamachowym polskiej gospodarki, to instytucje rządowe i agencje powinny premiować firmy chcące włączyć się w tę branżę. Bez tego wsparcia część przedsiębiorców nie będzie w stanie wykorzystać tej szansy – zauważyła Agnieszka Rodak, prezes Rumia Invest Park. – Mówimy tutaj nie tylko o inwestycjach w sektorze przedsiębiorstw, ale także o wsparciu istniejących i tworzeniu nowych ośrodków szkoleniowych, gdyż branża będzie potrzebowała wykwalifikowanych kadr.
Regularny dialog także dla usługodawców
Przedsiębiorcy dostarczający komponenty dla morskich farm obawiają się politycznej niestabilności, ale też, podobnie jak deweloperzy, zawirowań makroekonomicznych windujących ceny. Polskie firmy dostrzegają jednocześnie swoją słabszą pozycję w stosunku do zagranicznych dostawców, czego efektem jest niski poziom tzw. local content. – Czas rozpocząć regularny dialog nie tylko dla dostawców komponentów, ale także dla dostawców usług – postulowała z kolei grupa reprezentująca właśnie sektor usługodawców. Jak wskazano, dostawcy usług to nie tylko serwisanci głównych komponentów, ale także hotelarze, restauratorzy czy nawet fryzjerzy. Oni także chcieliby poznać harmonogramy projektów i oczekiwania inwestorów, których spełnienie dałoby im dostęp do tego rynku. – Chcą wiedzieć, kiedy i jak przygotować się na oczekiwany zwiększony popyt na ich usługi i móc zawczasu otworzyć linie kredytowe – argumentowano.
Współodpowiedzialność za edukowanie kadr
Chociaż każda z pięciu dyskutujących podczas okrągłego stołu grup mówiła o konieczności podejmowania wysiłku w zakresie edukacji przyszłych kadr do sektora offshore wind, to temat ten nigdzie nie wybrzmiał tak jak właśnie przy tablicy poświęconej edukacji. Jest powszechne oczekiwanie, że biznes weźmie odpowiedzialność także za odpowiednie przygotowanie kadr specjalistów, a jednocześnie przekaże wiedzę nauczycielom o oczekiwanych kompetencjach przydatnych w nowotworzonych zawodach. – Wsparcie potrzebne byłoby w zakresie szkolnictwa zawodowego i technicznego, które zmaga się dzisiaj ze złym społecznym postrzeganiem. Zaangażowanie się biznesu w praktyczną naukę zawodu w ramach wspólnych programów edukacyjnych czy też przekazanie eksploatowanego sprzętu na potrzeby szkoleniowe mogłyby być tymi obszarami, gdzie moglibyśmy się uzupełniać nie wchodząc w swoje kompetencje i nie zostawiając niezagospodarowanych kwestii – wskazała grupa związana z edukacją.
- Edukacja prowadzi do innowacji. Dlatego Gdańska Fundacja Przedsiębiorczości w ramach swojej działalności nie tylko wspiera startupy, ale także skupia młodych ludzi w ramach Młodzieżowego Inkubatora Przedsiębiorczości. Zapraszamy do działań biznes, by dzisiejsza młodzież w przyszłości zasiliła kadrowo firmy prowadzące inwestycje w morską energetykę wiatrową – stwierdziła Magdalena Wójtowicz, wiceprezeska Gdańskiej Fundacji Przedsiębiorczości – Inkubator Starter.
-Wsparcie w przebranżowieniu specjalistów oraz w kwestiach związanych z portami serwisowymi, takimi jak Łeba deklarował także Wojciech Tyborowski, dyrektor w Invest in Pomerania. – Chcemy współpracować po to, by województwo pomorskie było gotowe na wyzwania i szanse, które niesie rozwój morskiej energetyki wiatrowej – stwierdził.
Ekosystem naczyń połączonych
- Jesteśmy w decydującym momencie dla naszych projektów. Niebawem zakończymy prace przygotowawcze w projektach Bałtyk 2 i Bałtyk 3 i rozpoczniemy ich budowę. Dlatego chcemy ponownie zastanowić się nad oczekiwaniami grup, z którymi współpracujemy. Dyskusja pokazuje, że stanowimy jeden ekosystem naczyń połączonych. Dlatego powinniśmy pozostawać w nieustającym dialogu – skonkludował Andrzej Popadiuk, menedżer ds. zarządzania interesariuszami w Equinor, pracujący dla projektów Bałtyk II&III.
– Jesteśmy na początku wspólnej drogi, która będzie trwała 30 lat. Ciężko budować relacje poprzez platformy internetowe. Łatwiej robić to poprzez obecność i edukację wśród lokalnej społeczności. Dlatego doceniamy zaangażowanie inwestorów w morskie farmy wiatrowe Bałtyk w Łebie, a także wsparcie młodych talentów w naszej lokalnej społeczności – dodał Tomasz Laskowicz z Uniwersytetu Gdańskiego, reprezentujący Łebski Klub Żeglarski, który właśnie zakończył pierwszy sezon pod żaglami Equinor.
Przedstawiciele branży offshore wind oraz reprezentanci różnych grup współpracujących z sektorem, obecni podczas posiedzenia okrągłego stołu, zgodnie wskazali na potrzebę kontynuowania dialogu na dalszych etapach rozwoju projektów morskich farm wiatrowych w polskiej części Bałtyku. - Komunikacja jest kluczem do sukcesu i - jak pokazuje to spotkanie - jest niezbędna na każdym etapie realizacji projektu i wobec wielu grup zainteresowanych – podsumowano pod koniec dyskusji okrągłego stołu Equinor i Polenergii.